Jogurt migdałowy i kasza jaglana do kompletu;)

Dodany przez: bibliasmakow.pl (więcej moich przepisów)

Jak ja tęskniłam za jogurtem! Mały Alergik jeszcze bardziej, ale on jest chyba dzielniejszy ode mnie;). Nie odkryłam właściwie nic nowego, dzięki bakteriom jogurtowym i kefirem przetwarza się mleko krowie – kiedyś sama tak robiłam. Ale nie przyszło mi do głowy, żeby te same bakterie zastosować do mleka roślinnego. Olśniła mnie koleżanka, ona domieszała jeszcze agar, obawiając się o gęstość jogurtu. Spróbowałam z samymi bakteriami i się udało:). Od razu na bazie nowego odkrycia powstała pyszna kolacja.
Obejrzane: 1221
Porcje: 4
Przygotowanie: 120 min+
Trudność:

Składniki

  • 1 litr mleka migdałowego domowego
  • 1 saszetka bakterii jogurtowych (do kupienia w internecie, ale warto sprawdzić źródło)
  • 4-6 łyżek ugotowanej kaszy jaglanej
  • 1 garść rodzynek
  • 1 łyżka pestek dyni
  • 1 banan
  • 1 łyżeczka miodu
  • 5-6 orzechów laskowych
  • szczypta cynamonu i kardamonu (opcjonalnie)
  • ewentualnie suszone owoce

kup składniki

Brakuje Ci składników do tego przepisu?

Chcesz zapisać składniki?

Przygotowanie:

Krok 1

To trochę potrwa. Trzeba się uzbroić w cierpliwość. Świeżo przygotowane mleko migdałowe powinno mieć temperaturę pokojową. Przelać je do miski – użyłam glinianej, ale nie wiem czy to ma znaczenie. Wsypać saszetkę bakterii i dokładnie wymieszać – do mleka krowiego stosuje się proporcje: saszetka na 2 litry mleka. Ale wiedziałam, że mleko roślinne będzie oporniejsze, dlatego wykorzystałam tylko jeden litr. Po wymieszaniu bakterii z mlekiem, pojemnik/miskę przykryć folią, pokrywką, czymkolwiek, byle szczelnie.

Krok 2

Odstawić w temperaturze pokojowej, nie mieszać, nie poruszać, na około 20 godzin. Po tym czasie jogurt jest gotowy, niemniej wykorzystaliśmy go do kolacji, a potem przykryty postał jeszcze 3 godziny i dopiero wtedy wstawiłam go do lodówki. Na drugi dzień był jeszcze lepszy.

Krok 3

Ponieważ wyszedł tak smaczny, musiał zostać ekspresowo wykorzystany;). Ugotowana kasza jaglana, miód, pokrojone w plasterki banany, pokruszone orzechy laskowe, rodzynki, pestki dyni. Na dokładkę zamiast rodzynek poszły suszone morele. Wszystko zalane jogurtem, wymieszane i zjedzone… aż się uszy trzęsły:)
Zostawiłam część jogurtu jako bazę do dalszej produkcji, zobaczymy co z tego wyjdzie:).

Skomentuj:

Logowanie

yNie masz konta? zarejestruj się

 

Hasło zostanie przesłane na podany adres e-mail po zakończeniu rejestracji

Klikając poniższy przycisk, potwierdzasz zapoznanie się i zgodę z regulaminem, polityką prywatności, zgodą na przetwarzanie danych osobowych, zgodą na otrzymywanie korespondencji drogą elektroniczną oraz politykę plików "cookies".

Zaloguj się lub zarejestruj za pośrednictwem serwisów społecznościowych

Klikając powyższy przycisk, potwierdzasz zapoznanie się i zgodę z regulaminem, polityką prywatności, zgodą na przetwarzanie danych osobowych, zgodą na otrzymywanie korespondencji drogą elektroniczną oraz politykę plików "cookies".

×

Sałaty, makarony, dania główne, słodkości.
Twoje ulubione potrawy, informacje o składnikach, inspiracje i artykuły wprost na Twoj e-mail:

×

Znajdź przepis

Sałaty, makarony, dania główne, słodkości.
Na Wrzącej Kuchni znajdziesz wiele sprawdzonych i oryginalnych przepisów. Skorzystaj z wyszukiwarki aby znaleźć cos dla siebie.

×