Frużelina truskawkowa z imbirem
Składniki
- 1 kg truskawek
- 500 ml wody
- 200 g cukru (u mnie cukier waniliowy , ale może być zwykły + 1/2 laski wanilii)
- 2 łyżeczki soku z cytryny
- skórka otarta z 1/2 cytryny
- kawałek imbiru (mniej więcej wielkości połowy kciuka)
- 8 łyżeczek mąki ziemniaczanej
Przygotowanie:
Krok 1
Truskawki oczyszczamy z szypułek i płuczemy. Następnie kroimy na plasterki grubości około 3 mm i wrzucamy do garnka. Wsypujemy cukier (jeśli mamy domowej roboty waniliowy, to go używamy, a jeśli mamy tylko zwykły kryształ to go wsypujemy i dodajemy ziarenka wyskrobane z 1/2 laski wanilii), na tartce o drobnych oczkach ścieramy skórkę z cytryny i imbir, wyciskamy sok z cytryny i wszystko zalewamy 400 ml zimnej wody. Na malutkim ogniu podgrzewamy wszystko od czasu do czasu mieszając do momentu, aż truskawki będą ugotowane, miękkie, ale jeszcze w kawałkach. Następnie wciąż zostawiając frużelinę na malutkim ogniu, do kubka wlewamy pozostałe 100 ml zimnej wody i wsypujemy mąkę ziemniaczaną. Rozprowadzamy dokładnie mąkę w wodzie, tak by nie było grudek i wlewamy do garnka. Cały czas mieszając gotujemy, aż powstanie nam konsystencja kisielu i będą się robiły na powierzchni truskawek bąbelki.
Krok 2
Tak ugotowaną galaretkę nakładamy do umytych słoiczków do pełna, zakręcamy i odstawiamy do wystudzenia. Następnie zimne słoiki wkładamy do dużego garnka, zalewamy zimną wodą tak by sięgała do dekielków i gotujemy na średnim ogniu przez 5 minut od momentu, kiedy zacznie wrzeć. Gorące słoiki wyjmujemy z wody i stawiamy na ściereczce do góry dnem, czyli na dekielkach. Kiedy ostygną wynosimy w ciemne miejsce.
Polecam jako dodatek do naleśników, podobno frużelina idealna jest również do gofrów.