Fasolka po bretońsku
Składniki
- 1 kg fasoli typu Jaś
- 200 g żeberek wędzonych
- 350 g kiełbasy myśliwskiej
- 150 g boczku wędzonego
- 160 g koncentratu pomidorowego 30 %
- 200 g passaty pomidorowej
- 2 średnie cebule
- 1-2 łyżeczki musztardy *
- 3 liście laurowe
- 3 liście laurowe
- 1 łyżeczka słodkiej papryki
- majeranek
- pieprz czarny i sól
Przygotowanie:
Krok 1
Dzień wcześniej fasolę zalewamy zimną wodą. Pozostawiamy na całą noc, aby napęczniała. Następnego dnia uzupełniamy wodą, jeśli zachodzi taka potrzeba. Fasola powinna być całkowicie przykryta wodą. Dodajemy żeberko, liście laurowe i ziele angielskie. Doprowadzamy do wrzenia, zmniejszamy ogień i gotujemy bez przykrycie do momentu, aż fasola będzie miękka.
Boczek kroimy w kostkę, a kiełbasę w półplasterki. Na patelni podsmażamy boczek, wyjmujemy na talerz pozostawiając tłuszcz na patelni. Na tym samym tłuszczu podsmażamy kiełbasę i przekładamy ją na talerzyk z boczkiem, również pozostawiając tłuszcz na patelni. Cebulę obieramy i drobno siekamy. Podsmażamy ją na pozostałym tłuszczu z kiełbasy. Cebulka powinna się lekki zeszklić. Jeśli na patelni jest zbyt mało tłuszczu, możemy odrobinę dolać.
Z ugotowanej fasoli wyjmujemy żeberko, dodajemy boczek, kiełbasę i cebulę. Doprawiamy do smaku pieprzem solą i majerankiem. Majeranek przed dodaniem należy rozetrzeć w dłoniach. Wtedy uwolni cały smak i aromat. Następnie dodajemy passatę, koncentrat pomidorowy i musztardę. Musztarda znakomicie podkreśla smak dania. Wszystko razem gotujemy jeszcze na małym ogniu około 15 minut. Fasolkę podajemy ze świeżym pieczywem.
Notes
* użyłam musztardy kieleckiej ( moim zdaniem najlepszej)