Paj szpinakowo-cebulowy

Przygotowuję ciasto. Ziemniaki gotuję w mundurkach w osolonej wodzie. Odcedzam i studzę. Obieram. Przeciskam przez praskę do ziemniaków. Odmierzam około 35 g puree, które będzie wykorzystane w przepisie. Pozostałą ewentualnie część można spokojnie wsunąć. Z łyżki ciepłego mleka, drożdży, łyżeczki mąki i cukru przygotowuję zaczyn. Odstawiam do spienienia. Pozostałe składniki na ciasto /oprócz mleka i oleju/ mieszam. Dodaję zaczyn i wyrabiam, dolewając mleko /tyle, ile zje mąka – ciasto nie może być za rzadkie/. Pod koniec wyrabiania dodaję olej. Zagniatam dalej, do momentu, aż ciasto będzie elastyczne, gładkie i nie będzie lepić się do rąk. Odkładam ciasto do wyrośnięcia /podwojenia objętości/. Trwa to niecałą godzinę.
Ciasto rozwałkowuję cienko. Tortownicę wykładam papierem do pieczenia. Układam płat ciasta i odstawiam na bok.

Przygotowuję farsz. Zmielone mięso przyprawiam solą i pieprzem. Smażę na łyżce oliwy. Zmniejszam moc palnika i duszę, aż będzie gotowe. Odstawiam.
Mrożony szpinak rozmrażam, podgrzewając na patelni. Przyprawiam do smaku. Zdejmuję z ognia. Odstawiam.
Przestudzony szpinak łączę z mięsem. Kuskus krótko przepłukuję zimną wodą. Zalewam wrzątkiem, dodaję szczyptę soli i odstawiam pod przykryciem.
Po kilku minutach mieszam i odkrywam. Dodaję rodzynki. Studzę delikatnie.
Cebulę kroję w krążki. Na patelni rozgrzewam oliwę i podsmażam połowę /drugą część odkładam/. Podsypuję cukrem i karmelizuję. Winogrona myję i kroję na mniejsze części. Natkę siekam dość grubo.
Dodaję wszystko do kuskus, dokładam połowę skarmelizowanej cebuli i mieszam dokładnie. Na koniec dodaję indyka w szpinaku oraz rozkłócone z jogurtem naturalnym jaja – mieszam. Przyprawiam do smaku.

Piekarnik rozgrzewam do 175 stopni Celsjusza.
Nakładam farsz na wyłożoną ciastem tortownicę. Wyrównuję powierzchnię.
Na wszystko rozkładam pozostałą cebulę. Smaruję powierzchnię naoliwionym pędzelkiem.
Zapiekam około 30-40 minut. Podaję od razu. Gorące i skwierczące.