Słodko-pikantne skrzydełka

Mięso.
Skrzydełka bardzo dokładnie umyj, usuń wszystkie możliwe pióra, tutki po piórach i zanieczyszczenia. Skórę zostaw.
Ostrym nożem każde skrzydełko przekrój w obu stawach: najmniejszą końcówkę wyrzuć do śmietnika, pozostałe dwie wrzuć do miski, gdzie będą się macerować.

Marynata.
Masło rozpuść w małym rondelku. Zdejmij z ognia, dodaj posiekany (lub wyciśnięty) czosnek, koncentrat pomidorowy, cukier, miód, musztardę i przyprawy. Wymieszaj dokładnie! Wylej całość do skrzydełek i zamieszaj tak, żeby marynata pokryła dokładnie mięsko. Ja lubię to robić rękoma - czuję, że mam bliższy kontakt z jedzeniem, które wkrótce będę spożywała :-) Poza tym miło jest czuć strukturę i konsystencję.
Pozostaw skrzydełka jak najdłużej w marynacie. Najlepiej zamknięte szczelnie w lodówce na noc.

Przygotowanie.
W piekarniku w 200 stopniach, na programie z termoobiegiem, piecz skrzydełka ok 20 min - po tym czasie obróć je koniecznie. Będą miejscami czarne, ale to dobry dla podniebienia znak - to znaczy że zawarty w marynacie cukier właśnie się karmelizuje. Piecz następne 20 minut.

Sos.
W dość wysokim naczyniu (żeby nie pryskało podczas miksowania) ręcznym blenderem wymieszaj śmietanę i ser. Miksuj tak długo, aż konsystencja będzie kremowa i puszysta.

Podawanie.
Wyśmienite jako przekąska lub danie główne. Podawać z sosikiem i ulubioną, prostą w składnikach sałatą.