Różane brownie

Dzisiejsze brownie aromatyzowałem wodą różaną i suszonymi płatkami róż. Woda różana pochodzi z Persji i nadal większość produktów pochodzenia różanego pochodzi z tego regionu ze względu na aromat tamtejszych kwiatów. Jeśli parmezan, to z Włoch, a jeśli woda różana, to z Persji:) W dzisiejszych czasach kojarzymy wodę różaną głównie z deserami, np. baklawa, marcepan czy lassi, jest to znany chyba na całym świecie indyjski napój przyrządzany z jogurtu, wody i przypraw spożywany dla orzeźwienia w upalne dni. Tradycyjne lassi – tu się zdziwicie, jest słone i przyprawione chili! Tak:) Jednak współcześnie popularność zdobyła słodka odmiana tego napoju przyprawiona właśnie wodą różaną i różnymi owocami (cytryną, mango, truskawkami). Lassi spożywane jest także w Turcji-gdzie jest znane pod nazwą ‚Ajran’, ten napój jest równie pyszny ale reprezentuje wytrawny napitek, składa się z jogurtu, wody, soli i cytryny. Nie tylko desery lubią smak i zapach róży, oprócz deserów np. moje kawy aromatyzowane wodą różaną, czy irańskie herbaty z różą, ale też mięsa, np. żeberka duszone w wodzie różanej, popularne w Somalii. Ja jednak zacznę od deseru, któremu nadałem zupełny inny wymiar, właśnie dzięki wodzie różanej. Mowa tutaj o brownie, idealnym odrobinę płynnym brownie…które zniknęło ze stołu zanim zdążyłem zrobić porządne zdjęcia…serio. Łapcie przepis, prosty i nie wymagający większego wysiłku:)