Nie wiemy co jemy, bo firmy produkujące jedzenie nie chcą, byśmy o tym wiedzieli. Są rzeczy, o których nie powinno się mówić, bo gdyby prawda była powszechnie znana, ludzie nie kupowaliby tego, co kupują.
Zatrważająca jest ilość produktów, które nigdy nie powinny być na półkach sklepowych, bo są szkodliwe. Zatrważająca jest rosnąca liczba dzieci z cukrzycą i nadwagą. Zatrważająca jest nieświadomość konsumentów! Wydaje mi się oczywiste, że gdyby wiedza ta była szeroko dostępna, producenci oferowaliby zupełnie inne produkty.
Tematem tej rozprawki jest kukurydza: urocze ziarno, które jest bardzo tanie w produkcji. W wielu krajach produkcja kukurydzy jest dofinansowywana przez rząd. I nic nie byłoby w tym złego, gdyby nie fakt, że ilość produkowanej kukurydzy i jej modyfikacje technologiczne, mają duży i negatywny wpływ ma na nasze życie. Kukurydzę można zmienić do tego stopnia, że w ostatnim etapie przetwórstwa nie będzie już kukurydzą, a zupełnie innym produktem o nowych właściwościach chemicznych. Żyjemy w świecie żywności technologicznie zmienionej. Nauka, technologia i żywność idą w parze. Szkoda tylko, że w tej parze nie ma zdrowia.
Koncerny są często obwiniane za to, że spożywanie ich produktów powoduje tycie. Duże firmy odbijają piłeczkę i przerzucają winę na konsumentów, którzy powinni świadomie dokonywać zdrowych wyborów. Warto zatem postawić pytanie: jak ma konsument dokonać świadomego wyboru skoro wszędzie jest pełno niezdrowego jedzenia?
Kukurydza jest potężnym źródłem skrobi. Jednak po rozbiciu tego ziarna otrzymać można następujące substancje potencjalnie szkodliwe dla zdrowia: wysokocukrowy syrop kukurydziany, maltodekstrynę, diglicerydy, gumę ksantanową, kwas askorbinowy, fruktozę, sacharynę i inne. Wszystkie te składniki mają zastosowanie w przemyśle żywieniowym. Kukurydzę zatem znajdziemy w sokach, napojach, bateriach, ciastkach, pieluchach, lekarstwach, ketchupie, sosach, dżemach, słodzikach, maśle orzechowym, serach, coli oraz w produktach spożywczych typu fast-food.
To wszystko powoduje, że sposób żywienia przesunięty został celowo w stronę złych kalorii. Te pochodne kukurydzy, a przede wszystkim syrop glukozowo-fruktozowy, bardzo źle wpływają na metabolizm cukru, sprawiają, że organizm wręcz domaga się jego większej ilości, a potem nie może sobie poradzić z jego strawieniem. Dookoła coraz częściej spotkać można osoby z cukrzycą. Jest duże prawdopodobieństwo, że w każdej rodzinie jest ktoś, kto cukrzycę już ma lub będzie ją mieć. W przyrodzie nie ma cukru, nie ma też dużej ilości soli, ani pieprzu. To uzależniony od niezdrowego jedzenia ludzki organizm domaga się tego co słodkie, słone i cały czas szuka nowych smaków. Produkty oferowane nam, konsumentom, to nic innego jak sprytne pochodne kukurydzy, które mają na celu zaspokojenie naszych nowych niezdrowych potrzeb. Ich wytworzenie jest tanie, data przydatności do spożycia jest dłuższa niż ich naturalnych odpowiedników, co sprawia, że staje się to bardziej opłacalne dla koncernów przemysłowych. W sklepach często tańsze od warzyw i owoców są produkty przetworzone: batoniki, napoje gazowane, sosy, chipsy itp. Z drugiej jednak strony należy postawić pytanie czy warzywa i owoce produkowane przez ten sam przemysł żywieniowy są zdrowe? Czy pomidor jest pomidorem, a może jego wyidealizowanym tworem napełnionym etylenem? A mięso? Przecież obecnie już nawet ryby karmi się kukurydzą. Ale o tym następnym razem.
Klikając powyższy przycisk, potwierdzasz zapoznanie się i zgodę z regulaminem, polityką prywatności, zgodą na przetwarzanie danych osobowych, zgodą na otrzymywanie korespondencji drogą elektroniczną oraz politykę plików "cookies".
Sałaty, makarony, dania główne, słodkości.
Na Wrzącej Kuchni znajdziesz wiele sprawdzonych i oryginalnych przepisów. Skorzystaj z wyszukiwarki aby znaleźć cos dla siebie.